książki z teorii sztuki
Idź do strony 1, 2 Następny

pszren

wypożyczyłem dziś 8 książek z teorii sztuki, potrzebne mi do czegoś zupełnie innego niż poemiks (a mówiąc ściślej, piszę coś o prawie jako sztuce Very Happy

). nawet Rybbowi chciałem opowiedzieć ile w nich szitu, ale nie zdążyłem Razz

już dwie przeczytałem, resztę - fragmenty, tyle ile miałem czasu. jutro muszę oddać żeby wypożyczyć następne. w każdym razie serio oceny mam smutne, a wnioski - nakładające wiele obowiązków, bez obietnic czegokolwiek.

ludzie nie wiedzą czym jest sztuka. niektórzy teoretycy sami to przyznają, niektórzy się wymądrzają, i odwołują się do słowniczków jako do najwyższej instancji. jeszcze inni posługują się chłopskim rozumem do rozstrzygania skomplikowanych zagadnień. w każdym razie bardzo brakuje mi w tym warsztatu, solidnej roboty. wiem, są takie książki, ale jest ich niewiele, i nie wyjaśniają wszystkiego.

ale są i pozytywy Very Happy

w prawie każdej z książek znalazłem jakiś przykład, jakąś myśl, która coś wnosiła, coś przekreślała. w jednej Autor pisze o sztuce architektury i jej wielkim znaczeniu dla ludzkości, w innej jest mowa o błędach Twórców. ciekawe, ciekawe.

wnioski - kiedyś był czas w sztuce poemiksu, że wartością było w ogóle zrobienie czegoś. ale po jakimś czasie to prowadzi do błędów, bo powiela się dzieła marnej jakości. Artysta nie powinien się powstrzymywać przed tworzeniem, ale jednozceśnie powinien dbać o kilka rzeczy, takich jak: autentyczność ekspresji czy jakość techniczna dzieła. poza tym my, jako poemikserzy, musimy zbać o to, żeby rozmawiać, skutecznie komunikując się, komentować poemiksy rozumiejąc, czym jest poemiks.

poza tymi ośmioma książkami, których tytułów nie warto raczej tutaj wymieniać, na szczęście istnieją np. książki o poszczególnych sztukach. jako że nie ma na razie książek o poemiksie, możemy korzystać z nich budując analogie, pamiętając jednocześnie o kryjących się w tym zabiegu niebezpieczeństwach. poza tym właśnie te książki, wskazujące na przykłady, pozwalają Czytelnikowi na tworzenie własnych uogólnień, na temat sztuki w ogóle.

designboot

Polecałbym przeczytać "Historię w zarysie" mości Estraichera

pszren

dziękuję za wskazówkę!

rzeczywiście, trochę pojechałem po teoretykach. może po prostu nie znalazłem w ich pracach odpowiedzi na swoje pytania. chyba starym zwyczajem - pójdę kiedyś do czytelni Zbiorów Specjalnych, tam zawsze coś ciekawego się człowiek dowiaduje Very Happy

poza tym - trzeba rozwijać własne teorie, niech inni je krytykują, ha!

Razz

designboot

Według mnie sztuka zatoczyła koło, w prechistorii szukaliśmy najprostrzego wyrażenia formy za pomoca linii oraz plamy, w dzisiejszych zcasach projektanci poszukuja podobnych form tworząc logotypy. Ot co, taki mój skrót myślowy Razz

zapraszający do dyskusjii

pszren

ciekawe, rzeczywiście w prehistorii jest sporo artystycznych rzeczy.

[link widoczny dla zalogowanych]

mimo, że nie zawsze używa się wobec sztuk walki pojęcia "sztuka" i raczej się mówi o "drodze", to jednak czasem bliżej im do sztuki, niż do sportu.

np. w tym tekście, co zamieściłem w artykułach o poemiksie, piszę o capoeirze, jako sztuce, będącej połączeniem elementów z wielu sztuk.
(ciekawe czy tekst się podoba, czy coś wyjaśnia, czy ma sens?)
ostatnio widziałem plakat: pokazy sztuk walki, muzyka, capoeira Very Happy

być może chodziło im o azjatyckie sztuki walki, w każdym razie ciekawe.

nie chcę za bardzo upraszczać, ale dla mnie:

sztuka to rodzaj działalności.

MaciejP

No, ja polecam Erwina Panofskiego.

KiniaMa · Gość

Jeżeli chodzi o sztukę, to ja nie wiem, ale najwięcej wniosły w moje jej postrzeganie materiały źródłowe, w postaci korespondencji, pism krytycznych, czy notatek interesujących mnie twórców. Lubię pisma Tatarkiewicza, dotyczące estetyki. A w swojej bibioteczce podręcznej mam krótką, trywialna książeczkę niejakiego Herberta Read'a, pt. Sens Sztuki. Jest to zbiór felietonów oscylujących między sztuką, jej historią i interpretacjami, myśli w książce przedstawione co prawda nie były dla mnie żadną nowością, ale forma podawcza i przystępny język zachęcają do lektury. No i co? Polecam! Chociaż raczej dla siebie tego Reada można czytać, bo jako pozycja naukowa, odpada Razz

pszren

Twoja wypowiedź zachęciła mnie do zamówienia w bibliotece kilku książek. dzięki!

pszren

no dobra, znowu przeczytałem kilka książek z teorii sztuki i z dziedziny estetyki. nic konkretnego nie polecam, ale umacnia się we mnie przekonanie, że poemiks wart jest tworzenia.

zuu

Czy mógłbyś Pyś wrzucać tytuły i autorów tych książek, bo tak to sobie możemy pogadać ?

"my, jako poemikserzy, musimy zbać o to, żeby rozmawiać, skutecznie komunikując się, komentować poemiksy rozumiejąc, czym jest poemiks" -

Popopopopoco ? Nadinterpretacje ? Masłomaślane...
Stasio z Wyspiańskich był takim erudytą bandytą z takim pasmem inspiracji , że do tej pory wielcy sztukmistrzowie mają co robić NAD-interpretując jego obrazki... ale nigdy nie trafią w sedno, bo to nie możliwe - Może Ty bys chciał żeby przy każdym obrazie była karteczka co autor miał na myśli ? prościej by było, co ? też tak bym chciała... łała...

A-dziaaaaaaaaa !
Departament ds. Nieużywalności Emotikon

Rybb

Zuu-u dzieciaku poczytaj np. "Sensybilizm" Kazimierza Głaza i Michała Jędrzejewskiego Wink

KAROL KOT

Tak pytam szerokim nawiasem, czym są książki do teorii sztuki? Co to w ogóle jest za biegające kuriozum ta teoria sztuki i do czego do służy, i czymże szanowny autor wątku się kierował by takie jednorożce przysposabiać jako lekturę pomiędzy kawą a kruasantem.

Utera

Teoria sztuki....No dziwne. Jeśli sztuka to tylko praktyka:P

pszren

piękne, temat głęboki!

też moim zdaniem sztuka to działanie, a teoria to podstawy teoretyczne tego działania. analiza to już bardziej krytyka Smile

.

można np. oglądać sobie arte czy coś o sztuce na euronews, zwykle to krytyka i promocja zarazem, opisywanie wystaw, przedstawianie sylwetek. ale czasem jest jakiś człowiek, siedzi i mówi, mówi i mówi. to jest teoria.

KAROL KOT